Infekcje intymne a stres

Nikt nie ma wątpliwości, że zdrowie jest na pierwszym miejscu wśród aspektów determinujących jakość naszego życia. By móc o nie najlepiej zadbać, konieczne jest holistyczne podejście do zagadnienia funkcjonowania organizmu ludzkiego. Dziś dużo mówi się o zdrowiu psychicznym, które w znaczący sposób wpływa na odczuwane przez nas dolegliwości fizyczne.  Zobaczmy więc, jak nadmierna ilość stresu przyczynia się do powstawania infekcji intymnych oraz w jaki sposób można z tym walczyć. 

Stres w rozsądnych ilościach

Stres jest nieodłącznym elementem naszego życia. Właściwie bez niego nie byłoby możliwe podjęcie wielu wyzwań, czy osiągnięcie spektakularnych sukcesów. Wszelka zmiana również obarczona jest sporą dawką napięcia. Ten krótkotrwały działa na organizm mobilizująco i zwany jest stresem pozytywnym, niekiedy też eustresem. Sprawia, że wzrasta koncentracja i ciśnienie krwi, akcja serca przyspiesza. Podenerwowaniu towarzyszą: charakterystyczne łomotanie w klatce piersiowej, czasem delikatne pocenie się, drżenie rąk- to objawy, które są całkowicie normalne w pełnym nerwów momencie. Tak działa eustres, typowy dla sportowców podczas zawodów, towarzyszy również studentom przed egzaminem, czy też na co dzień w pracy. Wynika on z podwyższenia poziomu kortyzolu we krwi, podczas gdy obniżeniu ulega poziom serotoniny i dopaminy, czyli neuroprzekaźników. Mówi się, że w mikroskali jest to sytuacja korzystna dla organizmu, podczas gdy jego przewlekłe działanie szkodzi fizycznej i psychicznej kondycji. Odpowiedzialny jest za to dystres, określany mianem negatywnego. Działa on destrukcyjnie na organizm, nie sprzyja logicznemu myśleniu i zwyczajnie paraliżuje. Jest on szczególnie niebezpieczny, ponieważ może przyczyniać się do wielu schorzeń fizycznych, jak np. migrena, szczękościsk, bóle pleców, często również prowadzących do groźnej choroby przewlekłej- depresji. 

Przeczytaj również: Badania diagnostyczne dla kobiet – dlaczego to takie ważne?

Wpływ stresu na infekcje intymne

Choć nie ma jednoznacznych badań, które wskazywałyby, że jest bezpośrednia zależność między infekcjami intymnymi a stresem, to oczywiste jest, że nieustanne wystawianie organizmu na czynniki destrukcyjne sprawia, że siły obronne organizmu w końcu słabną. A to z kolei „znakomita” okazja, by odezwały się nieleczone schorzenia bądź wyostrzyły pozornie niegroźne objawy infekcji.

Na łamach pisma American Journal of Obstetrics and Gynecology wykazano, że napięcie psychiczne może zwiększać ryzyko bakteryjnej infekcji pochwy u kobiet. Przykład ten pokazuje, że by cieszyć się dobrym zdrowiem okolic intymnych, należy tak samo zadbać o jego aspekty fizyczne poprzez stosowanie profesjonalnych produktów typu Infectvagin globulki, które przywracają fizjologiczne pH miejsc intymnych i zapobiegają namnażaniu się drobnoustrojów, jak i stale monitorować kondycję psychiczną. Te dwie płaszczyzny nieustannie się przenikają.

Jak walczyć ze stresem?

Jak więc walczyć ze stresem w domowych warunkach? Nieodłączne będzie wsparcie najbliższych, np. partnera, z którymi można poruszyć najbardziej osobiste kwestie, w tym problemów intymnych, ale także codzienne drobne przyjemności. Ciepła kąpiel, pasjonująca lektura, a może trening na świeżym powietrzu. Każdy sposób, który sprawi, że uwolnisz emocje, wytracisz negatywną energię, czy przestaniesz obsesyjnie myśleć o ciężkiej sytuacji, będzie dobry. Zazwyczaj zmiana otoczenia, ruch i ciepło drogiej ci osoby to niezawodna trójca, która rozprawi się z tematem nadmiernego podenerwowania.

Przeczytaj również: Jak rozmawiać z partnerem o infekcjach intymnych?

Wpływ napięcia psychicznego na zdrowie jest niepodważalny i nieunikniony. Jednak w dużej mierze to od nas zależy, jak nauczymy się radzić sobie z jego ilością. Jeśli jest on zbyt silny i długotrwały, koniecznie należy zgłosić się do specjalisty od i zasięgnąć fachowej porady. Bowiem stan psychiki zawsze będzie wpływał (bezpośrednio lub pośrednio) na jakość naszego życia i kondycję fizyczną naszego organizmu. 

#stoni_button_675d75ded6c2d { color: rgba(255,255,255,1); }#stoni_button_675d75ded6c2d:hover { color: rgba(255,255,255,1); }#stoni_button_675d75ded6c2d { border-color: rgba(132,69,99,1); background-color: rgba(132,69,99,1); }#stoni_button_675d75ded6c2d:hover { border-color: rgba(255,213,3,1); background-color: rgba(255,213,3,1); }